Taniec na rurze jednoznacznie kojarzy Ci się z paniami lekkich obyczajów i wieczorami kawalerskimi jak w filmie Kac Vegas? Gdy widzisz takie sceny od razu masz negatywne myśli? A patrzyłaś na to kiedyś z innej perspektywy? Pomyśl sobie jak mocne i wytrzymałe muszą być kobiety, które trenują pole dance! Systematyczne treningi, dużo silnej woli i wieczne siniaki na początku przygody z rurą. Nigdy tak na to nie patrzyłaś, prawda? A może warto spróbować swoich sił w tym sporcie?
Taniec na rurze – miły dla oka, czy ciężki trening?
Dla Panów taniec na rurze jest niewyobrażalnie seksownym i pociągającym tańcem. Dla kobiet.. różnie. Jednak coraz częściej mówi się o nim jako dyscyplinie sportu, a nie jako sposobie na szybki zarobek.
O tym, że taniec na rurze działa na mężczyzn pobudzająco chyba nie trzeba się rozwodzić.
Jednak o tym, że rura może nam służyć jako świetny sposób na trening całego ciała mówi się sporadycznie. Mało kto zdaje sobie sprawę, że niedługo pole dance może stać się jedną z dyscyplin olimpijskich!
Pole Dance, czyli mięśnie do poprawki
Większość z nas twierdzi, że aby zacząć ćwiczyć taniec na rurze trzeba mieć mocne ręce… i to wystarczy. Jednak nie – w tym tańcu wykorzystywane są chyba wszystkie z możliwych mięśni, również nóg, brzucha, pleców, czy pośladków! Dzięki takim treningom popracujesz nad każdą partią swego ciała, jest to tak zwany trening ogólnorozwojowy, do którego bardzo pomocna okaże się dobra kondycja i duża dawka wiary w siebie i motywacji.
Jednak jeśli na co dzień nie ćwiczysz, a chciałabyś zacząć swoją przygodę z pole dance, nie zniechęcaj się! Wszystkiego nauczysz się na zajęciach, a mięśnie, siła i odporność nadejdą z czasem. Każda z kobiet tańczących na rurze kiedyś musiała zacząć i nie wszystkie od razu cieszyły się sukcesami – na nie trzeba ciężko zapracować!
Czy to boli?
Czasami tak, szczególnie na początku. Skóra musi się przyzwyczaić do kontaktu z rurką, a otarcia, uderzenia (i siniaki), pieczenie skóry i zaczerwienienia to nieodzowny element pierwszych spotkań z rurką. Jednak po czasie skóra nabiera odporności, a Ty więcej chęci do działania!
Co zyskuję?
Przede wszystkim wiarę w siebie, poprawę samooceny i lepszą świadomość własnego ciała, co ma ogromny wpływ na to, że czujesz się bardziej kobieca, a Twoje ruchy są świadomie wykorzystywane. Co więcej, taki trening nie tylko pomaga się odstresować, ale również dodaje Ci siły, wzmocni Twoje mięśnie (a także elastyczność i jędrność ciała), poprawi Twoją koordynację ruchową oraz poprawi krążenie krwi. Dodatkowo pozbędziesz się bólu pleców, którego nabawiłaś się podczas monotonnej pracy 😉
Pamiętaj, żeby się nie poddawać – efekty przyjdą z czasem, a wtedy inni będą Ci ich zazdrościć! Ponadto, Twój mężczyzna poczuje pożądanie na nowo!